Menu główne:
Cypriniady > 2011
Przedstawiam relację z V Meetingu Carp Team Luboń, którą nadesłał organozator imprezy:
W dniach 23-25 września na stawach Dębina odbył się już V Meeting Carp Team Luboń. Tym razem w imprezie wzięło udział 12 drużyn. Jak zwykle " rywalizowali " członkowie CTL jak i zaproszeni goście. Dębina i w tym roku okazała się łaskawa i przywitała nas piękną pogodą, która do samego końca zawodów była wręcz wyśmienita. Co prawda w nocy temperatura spadała do 6 stopni, lecz atmosfera była bardzo gorąca. O godzinie 15 odbyło się losowanie, po czym wszyscy udali się na swoje stanowiska. Pierwsze zestawy znalazły się w wodzie około 16. Po rozbiciu namiotów i przygotowaniach do nocy rozpoczęły się integracyjne spotkania. Czas płynął bardzo szybko przy grillu, piwku i opowieściach karpiowych. Karpie w tym czasie okazały nam pełen szacunek postanawiając nie przeszkadzać w zabawie. Dopiero ok. godziny 23 na wodzie rozległ się dźwięk sygnalizatora. To stanowisko 3 okazało się szczęśliwe. Kolega Jakob wyholował pięknego Karpia o masie 11.3 kg, który zresztą okazał się największą rybą zawodów. Reszta nocy upłynęła pod znakiem spokojnej gwiazdy. Dopiero ok. godziny 4 koledzy z Addera wyciągnęli miśka o wadze 7,5 kg. Kolejny dzień mijał, a brań nie było. O przepraszam koledzy ze stanowiska, 9 czyli słynnego "syfona" mieli dwa odjazdy, po których na macie wylądowały miśki o wadze 2,5 kg. Jak się później okazało szczęśliwy łowca otrzymał od sponsora Arka Kosińskiego z firmy CarpFood nagrodę w postaci kulek i dipów za najmniejszą rybę zawodów. Dopiero o godzinie 18 Daniel poderwał kij ze statywu, co w efekcie przyniosło rybę o masie 8,5 kg. Tutaj ciekawostka dla tych, którzy twierdzą, że karpie potrzebują ciszy, stanowisko Kolegów z Jaxon Team było chyba epicentrum meetingowej rozrywki. Noc zapadła na stawach a wraz z nią cisza, Która przerwana została około północy przez kolegów z syfona, którzy jak sam prezes, CTL ich nazwał zostali królami ostatniej nocy, łowiąc dwa miśki o masie 7,8 i 7,9 kg. Przy porannym ważeniu okazało się, że ryby złapali także koledzy Robert i Sebastian ze stanowiska 7. karp o masie 5,8 kg został wycholowany o godz. 3.30. Nikomu dłużni nie zostali także marcin z Mateuszem łowiąc miśka o wadze 6,7 kg. W niedziele w samo południe nasze wzmagania dobiegły końca.
I tu na zakończenie chciałem podziękować wszystkim kolegą za wzięcie udziału w imprezie. Stowarzyszeniu Miłośników Dębiny za udostępnienie łowiska, Sponsorom: firmie CarpFood, Jaxon, Gruba Ryba, Carpshop za wspaniałe nagrody, dzięki którym nasze spotkanie nabrało, choć trochę zdrowej rywalizacji. Podziękowania również dla I Kaliskiej Załogi Karpiowej za miły gest w postaci pamiątkowej tabliczki przekazanej na ręce Prezesa carp Team Luboń.
Z pozdrowieniami Michał Kuśnierz p.s. do zobaczenia na VI Meetingu Carp Team Luboń. Mam nadzieję, że już na wiosnę.
Klasyfikacja końcowa
I Michał Kuśnierz Maciej Troszczyński, CTL 2 ryby 15,7kg ( stanowisko 9)
II Michał Mazurczak Jakob Tuliszka, CTL 1 ryba 11,3 kg (stanowisko 3)
III Maciej Ważydrąg Daniel Hoffa JAXON TEAM 1 ryba 8,25 kg ( stanowisko 5)
IV Jacek Głęboczyk Sławomir Kudliński ADDER TEAM 1 ryba 7,5 kg (stanowisko1)
V Marcin Guzek Mateusz Szaj CTL 1 ryba 6,7kg (stanowisko 11)
VI Rober Leszczyński Sebastian Arteniuk CTL 1 ryba 5,8 kg (stanowisko7)
VII Mariusz Wojtczak Mariusz Nowak Przyjaciele CTL (stanowisko2)
VII Wojtek Pluciński Krzysztof Rzeszotko CARP HUNTER (stanowisko 4)
VII Arek Kosiński Łukasz Gallas CARPFOOD & CTL (stanowisko 6)
VII Piotr Drobniewski Krzysztof Drobniewski I KALISKA ZAŁOGA KARPIOWA (stanowisko 8)
VII Sebastian Czajka Bartłomiej Kapela CARP DEVIL BAITS ( stanowisko 10 )
VII Sławomir Wegner Marcin Czarnota CTL ( stanowisko 12)